czwartek, 30 października 2014

Dyscyplina – 7 ćwiczeń

Wakacje, święta, długa choroba lub inne dni nicnierobienia wpływają na niektórych, w tym i na mnie, demoralizująco. Głównym problemem po takich długich okresach luzu jest brak dyscypliny. To był główny powód do przetłumaczenia poniższego postu Leo Babauty. Mam nadzieję, że przyda się do przemyślenia kilku strategii w życiu.
Napisane przez Leo Babautę
Rzemieślnik opanowuje swój zawód poprzez wykonywanie danych czynności z uwagą, ciągle się ucząc, z poświęceniem.
Dyscyplina wymaga wykonywania tych samych czynności w dążeniu do jej opanowania:
  • ·         Powtarzanie ćwiczenia
  • ·         Poświęcenie pełne determinacji w dążeniu do celu
  • ·         Ciągła nauka
  • ·         Troska
Myślałem na czym polega opanowywanie sztuki dyscypliny i postępowałem zgodnie z kilkoma ćwiczeniami, które uważam za niebywale użyteczne:
1.    Wykonuję zadanie nawet wtedy, gdy nie jestem w nastroju. Prokrastynacja jest tak powszechnym problemem, że wierzę, iż jest uniwersalna. Głównym powodem prokrastynacji jest: „Nie mam nastroju do tego”. Najprawdopodobniej zadanie jest trudne lub zagmatwane, a więc nieprzyjemne, w rezultacie raczej skierujesz się w stronę czynności przyjemniejszych lub takich w których jesteś dobry. Będziesz wolał posprzątać dom, przyciąć paznokcie lub sprawdzić emaile, niż zacząć pisać nowy rozdział swojej książki. Lecz jeżeli będziemy czekać do chwili kiedy będziemy w nastroju, nigdy nie opanujemy życia. Za to potrenuj taką rzecz: ustanów sobie zadanie, i zacznij je wykonywać bez względu na wszystko. Nie pozwól sobie sprawdzać emaili, portali społecznościowych lub sprzątać czy załatwiać drobnych spraw. Usiądź i wykonaj to, co zaplanowałeś. Potrafisz to zrobić nawet jeśli jest to nieprzyjemne.
2.    Ćwicz, nawet jeśli naprawdę ci się nie chce. Tak, to jest taka sama rzecz jak przy prokrastynacji – odkładamy ćwiczenia z wielu powodów, zwykle dlatego, że są trudne i wolelibyśmy robić coś innego. Lecz ja patrzę na to, jak na troskę o samego siebie, tak jak zdrowe odżywianie i mycie zębów. Nie odłożyłbyś mycia zębów na tydzień, prawda? Zepsułyby się. Podobnie odkładanie ćwiczeń na tydzień psuje twoje ciało. Za to potrenuj taką rzecz: powiedz sobie, że będziesz ćwiczyć/ biegać o określonej porze i potem to wykonaj. Zrób to nawet jak będziesz zmęczony lub leniwy. Zignoruj uczucie lenistwa, rozproszenie i staw czoła sytuacji. Okaże się, że jak wykonasz zadanie to poczujesz się lepiej. W każdym razie zaczniesz opanowywać rzeczy, które są niekomfortowe.
3.    Usiądź będąc głodnym. Mamy tendencję do panikowania kiedy jesteśmy głodni i biec po najbliższy fast food. Nauczyłem się, że mogę być głodny i nie jest to koniec świata. Nie musimy być zawsze zadowoleni i napchani szalenie smacznym jedzeniem. Za to potrenuj taką rzecz: nie jedz, jeśli nie jesteś głodny. Kiedy zgłodniejesz, usiądź na chwilę i dostrzeż swoje prawdziwe odczucia. To nie jest takie złe. To ćwiczenie nie spowoduje, że się zagłodzisz (co nie jest zbyt wspaniałe), ale pokaże ci, że odrobina dyskomfortu nie zrujnuje ci życia, ale sprawi, że możesz podjąć świadome wybory dotyczące tego kiedy i ile zjesz.
4.    Porozmawiaj o sprawach nieprzyjemnych. Unikamy trudnych rozmów ponieważ nie są zabawne. Są straszne, nieprzyjemne. To jednak prowadzi do wielu problemów, włączając niezadowolenie, gorsze relacje, pogorszenie sytuacji i inne. Za to potrenuj taką rzecz: kiedy masz z kimś problem, to zamiast powtarzania sobie tego w swojej głowie, porozmawiaj z tą osobą w delikatny i osobisty sposób. Spróbuj ujrzeć sytuację z punktu widzenia tej osoby, nie tylko z twojego. Zacznij prostym „Możemy porozmawiać o _____?” i powiedz jak się czujesz, bez obwiniania tej osoby lub wpędzania jej w pozycję defensywną. Zapytaj co ona myśli o tej sprawie. Podejdź do sprawy z nastawieniem na znalezienie rozwiązania, które zadziała dla was obojga, co zachowa wasz zawiązek. Czego się z tego nauczysz to to, że przebrnięcie przez tą niewygodną sytuację rozwiąże wiele trudnych problemów.
5.    Trzymaj się nawyku. Jedną z najtrudniejszych rzeczy dla ludzi zmieniających nawyki jest utrzymanie nawyku po czasie, kiedy ich początkowy entuzjazm zmaleje. Łatwo jest utrzymywać jakiś nawyk przez tydzień – ale co z przetrwaniem drugiego i trzeciego tygodnia? Łatwiej jest już później, po tych tygodniach, ale wiele osób porzuca nawyk zbyt wcześnie. Za to potrenuj taką rzecz: zdecyduj się na jeden mały nawyk przez dwa miesiące. Wykonuj go tylko 5 minut dziennie, ustawiając tyle przypomnień jak to tylko możliwe, abyś nie zapomniał. Wpisz nawyk w kalendarz lub dziennik, abyś widział postępy. Wykonuj to codziennie. Zaczniesz opanowywać formowanie nowego nawyku, który otworzy ci wszelkie rodzaje zmian.
6.    Skieruj siebie w stronę problemu. Kiedy mamy problem, często unikamy nawet myślenia o nim. Pomyśl o tym czy masz któryś z następujących problemów: unikasz ćwiczeń, masz nadwagę, unikasz większych projektów, odkładasz na później sprawy finansowe, jesteś z jakiegoś powodu nieszczęśliwy w swoim życiu. Często są to niekomfortowe sytuacje, a my wolelibyśmy się z nimi nie spotykać. Za to potrenuj taką rzecz: spójrz na przeszkodę jak na ścieżkę. Nie unikaj przeszkody (trudnej sytuacji, problemu, którego się obawiasz), nie obchodź go dookoła, nie ignoruj go. Zwróć się ku niemu. Spójrz na niego. Pogódź się z nim. Dojdź do tego, o co chodzi. Dowiedz się, jak poruszać się w tej sytuacji. Dowiesz się, że nie jest to łatwe, ale też nie takie trudne jak ci się wydawało, i będziesz szczęśliwy że dałeś sobie z tym radę. A co ważniejsze, stanąwszy twarzą w twarz z problemem poczujesz się silniejszy.
7.    Dostrzeż dobro w czynności. Dyscyplina naprawdę jest nauką, że nie potrzebujesz jakiejś niewiarygodnej nagrody – nieodłączne dobro jest w samym wykonywaniu czynności. Na przykład: jeśli masz zamiar jeść zdrowo, nie musisz przygotowywać tego w taki sposób, aby smakowało jak twój ulubiony deser lub coś smażonego (jedzenie w nagrodę) – możesz po prostu cieszyć się jedzeniem czegoś świeżego i zdrowego. Jeśli masz zamiar ćwiczyć, to nie dlatego, że chcesz mieć płaski brzuch lub ładne ramiona – możesz po prostu cieszyć się wykonywaniem ćwiczenia. Potrenuj to: bez względu na czynność, znajdź w wykonywaniu jej coś dobrego a sama czynność będzie nagrodą.
8.    Medytuj. Ludzie myślą, że medytacja jest trudna lub mistyczna, ale ona jest całkiem prosta. Potrenuj to: przez dwie minuty siedź spokojnie i skup się na swoim oddechu. Zwracaj uwagę na to jak twój rozum błądzi i myślami wraca do oddechu. Jest wiele innych sposobów na medytację, ale to jest najprostszy i pokazuje ci obserwować pragnienia, które się pojawiają i zdać sobie sprawę, że nie musisz im się poddawać. 


Na początku możesz nie być zbyt dobry w powyższym, ale dlatego ćwiczysz.
Nauczysz się poprzez te ćwiczenia jak odnaleźć się w dyskomforcie, zrobić coś nawet jak nie masz na to ochoty, trzymać się czegoś nawet jak entuzjazm opadnie, nie działać zgodnie z pragnieniami, cieszyć się działaniem jako nagrodą samą w sobie.

Czy życie musi być czystą dyscypliną bez zabawy? Oczywiście, że nie. Ale jeśli możesz czerpać radość z każdej czynności, w tej chwili, dlaczego nie nauczyć się opanowania czegoś, co opłaci się na dłuższą metę?


poniżej link do postu: