wtorek, 24 marca 2015

Czy ADHD jest uwarunkowane genetyczne?



Bardzo często zastanawiamy się, jak to się dzieje, że 30 lat temu nie było takich dysfunkcji jak dysleksja, dyskalkulia lub ADHD. Aczkolwiek ja sobie przypominam, że w mojej klasie w szkole podstawowej było dwóch chłopców, którzy osiągali bardzo dobre wyniki we wszystkich przedmiotach, z wyjątkiem języka polskiego. Na każdym dyktandzie osiągali rekordy błędów ortograficznych w swoich pracach, w granicach 50. Nie wiem czy dysleksja jest dziedziczna, ale wydaje się być jakoś zakorzeniona w mojej rodzinie i mogłabym wskazać osobę dyslektyczną w każdym pokoleniu. Jeśli chodzi o ADHD, to nie pamiętam z moich czasów szkolnych dzieci, które byłyby nadpobudliwe psychoruchowo lub nie do opanowania przez nauczycieli na lekcji. Dlatego trudno jest mi ocenić poniższy artykuł odnośnie prawdopodobieństwa postawionej tezy, ale jest ona niewątpliwie bardzo dobrze uzasadniona.

Z drugiej strony warto zauważyć, jaką karierę robi ostatnio słowo „dysfunkcja”. Dzisiaj w każdej dziedzinie nauki i życia istnieje jakaś dysfunkcja. Pomijając już dysfunkcje rozwojowe i dysfunkcyjne rodziny, ostatnio spotkałam się z dysfunkcją żuchwy, fałdów głosowych, turystyki, integracji sensorycznej i serca. Wiem, że celem jest złagodzenie właściwej cechy, zazwyczaj negatywnej danego problemu, bo bardziej poprawne politycznie jest określenie, że uczeń pochodzi z rodziny dysfunkcyjnej aniżeli z patologicznej, ale myślę, że można się zastanowić, czy nie zaburza nam to prawdziwego obrazu problemu. Chodzi mi o to, że jest też druga strona medalu, że dziecko z dysfunkcją rozwojową, jak dysleksja czy dyskalkulia, jest postrzegane jako dziecko gorsze, czyli z jednej strony coś się łagodzi, z drugiej coś się zaostrza, taka politycznie poprawna urawniłowka.

Tłumaczenie artykułu z Psychology Today, którego autorem jest Marilyn Wedge.

Czy ADHD jest zaburzeniem genetycznym? Wydaje się, że jest to punkt widzenia akceptowany przez większość amerykańskich psychiatrów i rodziców. Jednak kiedy przyjrzymy się bliżej badaniom potwierdzającym tę tezę, możemy dojść do wniosku, że jest ona nie poparta przez rzetelne naukowe badania.

Większość studiów promujących czynnik genetyczny w ADHD była publikowana w prestiżowym czasopiśmie medycznym „Lancet” w 2010 roku. Międzynarodowy zespół badaczy odkrył, że dzieci ze zdiagnozowanym ADHD posiadały częściej niż inne dzieci szczególną anomalię genetyczną. Wynik tych badań: „ADHD nie jest czysto społecznym wytworem”, zostało powtórzone przez wiele znaczących gazet i innych źródeł informacji.

Jednakże  zespół badawczy prowadzony przez profesora Francoisa Gonona na Uniwersytecie Bordeaux odkrył, że powyższe badania posiadają wiele błędów. Trzydzieścioro troje dzieci z trzystu sześćdziesięciu sześciu było również upośledzone psychicznie. Z definicji, diagnoza ADHD wyklucza upośledzenie psychiczne.

Zespół Gonona również odkrył, że dominacja danej anomalii genetycznej (allele lub warianty genu DRD4) u dzieci z ADHD była relatywnie niewielka w stosunku do grupy kontrolnej: 12% do 7,5%. Ten wynik wskazał czynnik ryzyka, ale na pewno nie przyczynę choroby, gdyż 78% dzieci ze zdiagnozowanym ADHD nie posiada tych alleli.

Gonon wskazał, że badacze nie dostarczyli nawet „śladu” testu genetycznego aby potwierdzić diagnozę ADHD. Genetyczna anomalia nie pojawia się we wszystkich, ani nawet w większości przypadków dzieci z ADHD. Diagnoza ADHD jest oparta jedynie na podstawie zachowania, a nie na analizie genetycznej.

Inni badacze, jak psycholog dziecięcy Olivier James i profesor Lindsey Kent z Uniwersytetu St. Andrews w Wielkiej Brytanii, krytykują badania za podbijanie wyników. Wskazali, że genetyczna wariacja może być jedynie czynnikiem ryzyka dla ADHD, a nie przyczyną.

Patrząc na to z dystansu i biorąc pod uwagę prawdziwą uwarunkowaną genetycznie chorobę, taką jak Zespół Downa, w której 100% zdiagnozowanych dzieci posiada anomalię genetyczną, czyli dodatkowy chromosom 21 i jest genetyczny test na tą chorobę. Oznaki behawioralne nie są brane pod uwagę w stawianiu diagnozy.

Gdyby badacze wykryli genetyczną anomalię w 100% przypadków dzieci ze zdiagnozowanym ADHD tak samo jak test, na którym opierana jest diagnoza, wsparłoby to pogląd, że ADHD jest chorobą opartą na podłożu genetycznym. Do tego czasu ADHD pozostanie dysfunkcją subiektywną (niektórzy powiedzą fikcyjną) z diagnozą opartą jedynie na symptomach behawioralnych.

Link do oryginału artykułu poniżej:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz