Tłumaczenie artykułu z Psychology Today.
Student pierwszego roku dzieli się swoimi doświadczeniami
jako „Syn Plutona”
Opublikowane 6 grudnia 2013
Jak to jest mieć ADHD?
W zeszłym semestrze rozmawiałam z niesamowicie bystrym
studentem inżynierii biomolekularnej, który ma ADHD, co dało efekt spisania
przez niego następujących przemyśleń – uzupełnionych odnośnikami – aby pomóc mi
w lepszym zrozumieniu jego doświadczeń jako pierwszorocznego studenta. Kiedy mu
powiedziałam, że to co napisał mogłoby być przeczytane nie tylko przez innych
studentów, ale również przez rodziców i nauczycieli, zgodził się natychmiast do
podzielenia się tym jako gość tutaj.
Syn Plutona nie znał określenia „podwójnie wyjątkowy” (2e)
aż do momentu kiedy zapisał swoje myśli, ale jego doświadczenie jest
definitywnie doświadczeniem ucznia „podwójnie wyjątkowego”. Według Biuletynu
2e: Podwójnie Wyjątkowy, podwójna wyjątkowość odnosi się do życia na
skrzyżowaniu zdolności i trudności w uczeniu się. Ilość uczniów 2e, których miałam
na moich lekcjach, bez względu na to czy byli oni świadomi, że taki termin
istnieje, uczy mnie o odporności, odwadze, zaangażowaniu i poczucia własnej
wartości. (dobrym artykułem do przeczytania dla rodzica ucznia 2e jest Stress,
Learning, and the Gifted Child, napisany przez Suki Wessling.)
Syn Plutona
Napisany przez Brysona
Jak to jest żyć z ADHD?
Nie jest to nudne życie. Okropnie dołujące czasami. I,
oczywiście, samotne. Ale nigdy nudne.
Wyobraź sobie mózg jak Ferrari na zatłoczonej autostradzie,
a ty kierujesz. Hamulce są zepsute a pedał gazu przyspawany do podłogi, cały
czas z maksymalną prędkością. Oh, i zapomniałem powiedzieć, że samochód jest na
paliwo nuklearne (co jeszcze nie zostało opracowane), które zapewnia moc bez
ograniczeń dla Ferrari. Jesteś uwięziony w maszynie pędzącej z kosmiczną
prędkością, nigdy nie mogąc skupić się zbyt długo na samochodach wokół ciebie.
Osobiście, uważam to za supermoc. Ale nie zawsze tak jest.
Zawsze byłem … inny. Moje imię w okresie dorastania było
„Cholera, Bryson!” Zawsze coś tłukłem, wpadałem w kłopoty.
Kiedy poszedłem do szkoły byłem wyrzutkiem. Sam. Bez
przyjaciół.
Rodzice: jeśli wasze
dzieci mają deficyty, nie pozostawiajcie ich w szkole, która nie jest dla nich
dobra.
W niektórych szkołach ludzie nie rozumieją. Uczniowie,
nauczyciele, nawet ja nie rozumiałem. Nie widziałem siebie jako innego niż
wszyscy, ale oni tak. Inne dzieciaki drwiły ze mnie, biły mnie. Nauczyciele nie
byli dla mnie żadną pomocą. Nawet się do nich przyłączali.
Personel nigdy nie słyszał o ADHD (między innymi). Dla nich
byłem po prostu niegrzeczny. „Inny.” „Dzieciak.
Odmieniec.”
Byłem bystry, tak że mogłem zdobywać dobre stopnie. Nie szło
mi dobrze z ludźmi. Nie byłem rozsądny, nie potrafiłem zachować się w
towarzystwie, nie miałem poczucia przestrzeni osobistej.
Jak to przetrwałem? zapytasz. Po prostu. Zrezygnowałem.
Poszedłem do innej szkoły, gdzie rzeczy zmieniły się na o
niebo lepsze. Zostałem poddany odpowiedniej terapii na ADHD. Ludzie mnie
rozumieli. Nawet się zaprzyjaźniłem, dla mnie coś obcego.
To wsparcie towarzyszyło mi aż do liceum, gdzie się
rozwinąłem.
Nie patrzę na ADHD z amerykańskiego punkty widzenia:
upośledzenie.
Widzę to na sposób europejski: odnoszący sukcesy.
Niezliczeni, sławni, odnoszący sukcesy przedsiębiorcy,
aktorzy, pisarze i muzycy mają ADHD.
Wspomniałem o tym wcześniej, że ADHD jest supermocą. W serii
książek Rick’a Riordan’a, wszyscy ludzie półkrwi (pół ludzie, pół bogowie
greccy lub rzymscy) mieli ADHD, byli nadaktywni, wyrzutki jak ja, boskimi
mocami. Osobiście, chciałbym widzieć siebie jako syna Plutona, wyrzutka,
niezrozumianego, nawet przez siebie samego, jak syna Hadesa w książkowej serii.
Dzieci Hadesa /Plutona nigdy w pełni się nie zintegrowały ze społeczeństwem,
ani z innymi ludźmi półkrwi. Mamy tendencję do bycia samotnikami, chociaż nie
zawsze z wyboru. Chociaż moje życie zmieniało się w tym samym czasie jak w
książce, kiedy dzieci Hadesa stawały się bardziej akceptowane przez innych
ludzi półkrwi. Chociaż jednej rzeczy brakuje dzieciom Hadesa i Plutona,
akceptacji samych siebie.
My ludzie półkrwi potrzebujemy ideałów Rzymu: Porządku.
Struktury. Prawości. Dyscypliny.
Veni Vidi Vici
Link do oryginału artykułu podaję poniżej.
http://www.psychologytoday.com/blog/creative-synthesis/201312/life-adhd
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz